 Wysłany: Nie 23:37, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
ech, Lachonie... masz jakieś przestarzałe informacje na temat mego życia osobistego  ale nie przeczę, że brechta była niezła  4 dziewczyny (jedna z aparatem) i 1 facet sami w pokoju w akademcu  KOCHAM TO MIEJSCE !!! |
|
| Wysłany: Nie 23:14, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
| hmmm magda widze ze ciebie dzisiaj w kierunku sado-maso i fetyszu podjechalo...nie wiem czy to wina socjologii czy naturalnego usposobienia wynikajacego wprost z gleboko zakorzenionej agresji sexualnej powstalej na wskutek silnej reakcji anafilaktycznej po przezyciu niewyuzdanej i bezpruderyjnej rozkoszy pod prysznicowej z pewnym osobnikiem plci meskiej o niespotykanej, nadnaturalnej wielkosci paznokcia u trzeciego palca - liczac od najwiekszego - lewej stopy.
hmm albo porpstu zbiliza sie tarlo i wykazujesz wzmozona aktywnosc seksualna, ktorej podlozem jestem ja:).....milego wieczoru magda i nie snij za duzo bo posciel ma sie tylko jednom! |
|
| Wysłany: Nie 23:06, 28 Sty 2007 Temat postu: Jak odreagować sesję, czyli o.... |
|
| Cóż, tak sobie pomyślałam, że moglibyśmy się podzielić na forum naszymi sposobami na odreagowanie stresu związanego z sesją nasza kochaną Coby nie być gołosłownym na wstępie chciałabym podzielić się z Wami sposobami z akademca (a konkretnie z pokoju 504 )
przedegzaminacyjna głupawka:D objawy: a) rzucanie butelką i śnieżkami w okno kolegi:) b) bicie go poduchami:) c) sklejenie mu rąk i nóg taśmą klejącą
d) próba wydepilowania mu nóg woskiem:) e) cd na bank nastąpi:D
ciekawi mnie, czy w "normalnych" metach też tak "kulturalnie" sobie ludzie radzą |
|